Mam ochotę na japoński Street Food

Ale nie klasycznym sushi, ale coś innego. Coś takiego

Szczególnie, chodzi mi o ten „omlet”, czy co to jest.

Inne przykłady z Japonii to #1 #2 i muszę przyznać, iż ich podejście do „naleśników” na wynos jest dość ciekawe. Na tyle, iż naprawdę chciałbym tego spróbować.

Niestety w Krakowie, nie kojarzę żadnej japońskiej restauracji, która nie serwuje sushi. A w najbliższym czasie raczej nie wybieram się do Osaki, choć Youtube podpowiada, iż bliżej jest Berlin.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *