CeZik idzie na rower
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie pomysł aby stworzyć sobie rowerową playlistę. Po części dla potrzeb własnych – nie kiedy po prostu mam ochotę na rowerowe klimaty, a po części na potrzeby Krakowskiej Masy Krytycznej. Która w końcu doczekała się sensowego soundsystemu, o klasę lepszego niż stare masowe przyczepki.
Co prawda w google pod hasłem „masy krytyczna playlista”, można znaleźć pełno takich zestawień, jednak nie spotkałem się ostatnio żadnej odświeżonej wersji. A czas nie stoi w miejscu i rower odgrywa coraz większą rolę w mainstream, a co za tym idzie coraz więcej twórców wykorzystuje go jako tło lub główny obiekt utworu.
Nie wiem czemu, ale jakoś lubię utwory, w których artyści grają na jakiś niemuzycznych instrumentach,
Oryginały natomiast można posłuchać tu:
Muszę się jeszcze zastanowić jak fizycznie wykonać playlistę. Na pewno będę chciał ją wykonać jako strona w ramach tego bloga, ale rozwiązania technicznego jeszcze nie szukałem.
Aby nie rozpoczynać za bardzo wojenki powiem krótko: CeZik na rowerze – super, a MK – trochę mniej super 🙂
Mi osobiście też o wiele bardziej podoba się wersja CeZika.
Cezik wymiata
@aga Witam ma blogu i dziękuję za komentarz.
Podobnie jak przedmówcy – Cezik wymiata. Można powiedzieć, że „mademyday”. Szkoda, że już się tak zimno robi, bo coraz mniej na ten rower ciągnie.
@inzaghi89 Ja tam na pogodę na razie nie narzekam. Przy czym ja jeżdżę do pracy na rowerze cały rok.